Znalazła raz pewna pani Aparat do bani Z sentymentem wzruszona Wzięła go w ramiona i I czule do niego rzekła Ty jesteś rodem z piekła A ja jestem rodem z nieba Nic więcej nie potrzeba Nic więcej nam nie potrzeba Ty jesteś starym gratem Ja cię naprawię zatem Zmienię ci obudowę I włożę części nowe i I będziesz piękny jak dawniej I będziesz działać sprawnie Znów pokażesz klasę I zaświergolisz czasem A ja cię wsadzę w klatkę Byś nie odleciał przypadkiem Będziemy piękni jak dawniej Będziemy działać sprawniej (x4)
[00:00.36]Znalazła raz pewna pani [00:40.00]Aparat do bani [00:43.00]Z sentymentem wzruszona [00:46.50]Wzięła go w ramiona i [00:50.50]I czule do niego rzekła [00:53.00]Ty jesteś rodem z piekła [00:57.00]A ja jestem rodem z nieba [01:00.50]Nic więcej nie potrzeba [01:03.50]Nic więcej nam nie potrzeba [01:22.50]Ty jesteś starym gratem [01:26.00]Ja cię naprawię zatem [01:29.00]Zmienię ci obudowę [01:33.50]I włożę części nowe i [01:37.00]I będziesz piękny jak dawniej [01:40.00]I będziesz działać sprawnie [01:44.00]Znów pokażesz klasę [01:47.50]I zaświergolisz czasem [01:50.00]A ja cię wsadzę w klatkę [01:54.00]Byś nie odleciał przypadkiem [02:10.50]Będziemy piękni jak dawniej [02:14.00]Będziemy działać sprawniej (x4)