当前位置:首页 > 歌词大全 > Tylem Do Przodka歌词

Tylem Do Przodka

Debiut专辑

  • Choćbyś fedrował bardzo powoli,
    I nawet wbrew, wbrew twej woli,
    Przodek się z tyłu wiecznie plącze,
    Jak bardzo stare, wolne łącze,
    Odciska ślady na chodniku,
    Rozfedrowanym przez, przez górników.
    Jak stwór pradawny, kopalniany,
    Pokaleczone leczy rany,
    Wygasza światła w korytarzach,
    Głos każdy z przodu w tył powtarza,
    Że nawet z drugiej lochu strony
    Wykolejają się, się wagony!
    A czarne skały wietrzą spisek, wietrzą spisek,
    I sypią, sypią węgiel do kołysek, do kołysek.
    A czarne skały wietrzą spisek, wietrzą spisek,
    I sypią, sypią węgiel do kołysek.
    Które zrzucają go po chwili,
    By w wielkim piecu go spalili,
    I sprowadzili go do zera.
    Tak przodek niknie i umiera.
    Które zrzucają go po chwili.
    By w wielkim piecu go spalili,
    I sprowadzili go do zera.
    Tak przodek niknie i umiera.
  • Choćbyś fedrował bardzo powoli,
    I nawet wbrew, wbrew twej woli,
    Przodek się z tyłu wiecznie plącze,
    Jak bardzo stare, wolne łącze,
    Odciska ślady na chodniku,
    Rozfedrowanym przez, przez górników.
    Jak stwór pradawny, kopalniany,
    Pokaleczone leczy rany,
    Wygasza światła w korytarzach,
    Głos każdy z przodu w tył powtarza,
    Że nawet z drugiej lochu strony
    Wykolejają się, się wagony!
    A czarne skały wietrzą spisek, wietrzą spisek,
    I sypią, sypią węgiel do kołysek, do kołysek.
    A czarne skały wietrzą spisek, wietrzą spisek,
    I sypią, sypią węgiel do kołysek.
    Które zrzucają go po chwili,
    By w wielkim piecu go spalili,
    I sprowadzili go do zera.
    Tak przodek niknie i umiera.
    Które zrzucają go po chwili.
    By w wielkim piecu go spalili,
    I sprowadzili go do zera.
    Tak przodek niknie i umiera.