当前位置:首页 > 歌词大全 > Soplicowo歌词

Soplicowo

Pan Tadeusz专辑

  • O te jeziora, co wokół rozlane.
    Borów i lasów i ciszy potęga.
    To co się kocha, na zawsze zostaje.
    Otwarta przed nami do czytania księga.
    Zosia w ogrodzie - anielska czy ziemska.
    I ta siła zwiewna - stała czy ulotna.
    Spojrzał Tadeusz, zgubił się nie wie -
    Widział czy się zdawało, że wybraną spotkał.
    Gerwazy, Protazy, Kusy albo Sokół
    Nie masz zgody mopanku, spory na co dzień
    Soplicowie, Horeszkowie, a Moskal na karku.
    Dziwnie zadumany Ksiądz Robak Dobrodziej.
    Kłócą się i kochają
    Polują i ucztują
    Nad życie wolność cenią
    Godzą się i spiskują
    Ksiądz Robak mówi: posprzątać, oczyścić
    Dom przygotować - to cnoty przybędzie
    A Sędzi na to - zrobić powstanie.
    "Ja z synowcem na czele i jakoś to będzie".
    Kłócą się i kochają...
    Jankielu, twój koncert kogóż nie poruszy,
    Dąbrowski urzeczony, wzruszony głęboko.
    Młodzi przy szablach - a oddech wstrzymany.
    Rok niezapomniany - wolne Soplicowo.
    Kłócą się i kochają...
    Poloneza czas zacząć podłóg praw pierwszeństwa.
    Kochajmy się wszyscy - niech wokół rozbrzmiewa.
    Może to ostatni polonez lub pierwszy.
    Co nie przyszło łatwo - uszanować trzeba.
  • O te jeziora, co wokół rozlane.
    Borów i lasów i ciszy potęga.
    To co się kocha, na zawsze zostaje.
    Otwarta przed nami do czytania księga.
    Zosia w ogrodzie - anielska czy ziemska.
    I ta siła zwiewna - stała czy ulotna.
    Spojrzał Tadeusz, zgubił się nie wie -
    Widział czy się zdawało, że wybraną spotkał.
    Gerwazy, Protazy, Kusy albo Sokół
    Nie masz zgody mopanku, spory na co dzień
    Soplicowie, Horeszkowie, a Moskal na karku.
    Dziwnie zadumany Ksiądz Robak Dobrodziej.
    Kłócą się i kochają
    Polują i ucztują
    Nad życie wolność cenią
    Godzą się i spiskują
    Ksiądz Robak mówi: posprzątać, oczyścić
    Dom przygotować - to cnoty przybędzie
    A Sędzi na to - zrobić powstanie.
    "Ja z synowcem na czele i jakoś to będzie".
    Kłócą się i kochają...
    Jankielu, twój koncert kogóż nie poruszy,
    Dąbrowski urzeczony, wzruszony głęboko.
    Młodzi przy szablach - a oddech wstrzymany.
    Rok niezapomniany - wolne Soplicowo.
    Kłócą się i kochają...
    Poloneza czas zacząć podłóg praw pierwszeństwa.
    Kochajmy się wszyscy - niech wokół rozbrzmiewa.
    Może to ostatni polonez lub pierwszy.
    Co nie przyszło łatwo - uszanować trzeba.